piątek, 28 stycznia 2011

Puk, puk...

Wszystko się zmienia.
Czas biegnie nieubłaganie szybko i człowiek, by nie zostać w tyle, musi być stale na bieżąco...
I właśnie dziś, kiedy na zewnątrz mróz siarczysty, a za oknem prószy śnieg, przyszła mi taka dosyć mocno eschatologiczna refleksja.
Otóż człowiek wierzący też musi być na bieżąco! Może niekoniecznie na bieżąco z aktualnie panującą modą, by ubierać się w to, czy tamto. Może nie do końca na bieżąco z informacjami prasowymi, czy telewizyjnymi na najróżniejsze tematy. Może nie na bieżąco z cenami najnowszej wersji samochodów, produkowanych przez GM. I choć to wszystko wydaje się być ważne, to chyba tak na prawdę ja, który myślę i mówię o sobie, że jestem wierzący, powinienem być NA BIEŻĄCO Z BOGIEM! To brzmi jak slogan. I niech tak będzie. Ale ten slogan, to nic innego, jak codzienny kontakt ze Źródłem. Jak modlitwa. Jak rozmyślanie nie tylko o tym, co będzie na obiad. To wdzięczność za to, że mogę budzić się i zasypiać ze świadomością, że jest Ktoś, kto kocha i troszczy się mimo wszystko. To, parafrazując słowa Św. Pawła, "życie, poruszanie się i istnienie w NIM"!
Niech ten dzień dla nas wszystkich DOBRY BĘDZIE!:):):)

Specjalne pozdrowienia dla Tych, co w górach:)
Cuba de Zoo na dobry dzień:)

3 komentarze:

  1. Niby na bieżąco - a dla wielu to znaczy: zacofany, staroświecki, że w ogóle wierzy w Tego, co to Go nie ma...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za krótki i mądry wpis. Dobrze, że Bóg pozwala nam nadrobić czasem zaległości.

    Pozdrawiam "sesyjnie" i polecam się modłom Misjonarza!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!



    Nazywam się Ewa Łaskarzewska obecnie piszę pracę na temat uczestnictwa kapłanów/zakonników w blogosferze. Ankieta jest w pełni anonimowa. Uzyskane informacje wykorzystam jedynie w postaci zbiorczych zestawień statystycznych.

    Jeśli chciałby ksiądz mi pomóc proszę o kontakt: elaskarzewska@gmail.com

    Ewentualne pytania i uwagi również proszę wysyłać na ten adres e-mail.
    Z góry dziękuję za poświęcony mi czas i szczere odpowiedzi!

    P.S.

    Przepraszam jeśli męczę tą ankietą, ale wdowa też się nachodziła zanim wyprosiła to, czego potrzebowała..

    OdpowiedzUsuń