poniedziałek, 20 września 2010

Szczęśliwej drogi już czas... :)

Po nieco przydługawym "urlopie", obfitującym w wiele niezapomnianych przeżyć, jutro ruszam tam, gdzie blog ten zacznie stąpać na dwóch nogach, albo inaczej mówiąc - wjedzie na właściwe tory.
Wrażeń z pobytu w Polsce jest mnóstwo. Od zachwytów: śluby zakonne w Tuchowie i Lubaszowej, Niedziela Misyjna w Elblągu, spotkania ze Współbraćmi w Starej Lubovni, Gliwicach, etc., poprzez zaplanowane i spodziewane emocje: pobyt w domu rodzinnym, wizyta w szpitalu, aż po rozczarowania i zadziwienia: konflikt pod Pałacem Prezydenckim, a szczególnie postawa duchowieństwa (niejednokrotnie na wysokich szczeblach), sytuacja polityczna, etc...
Naładowany tym wszystkim wracam do Rosji. Stamtąd wszystko pewnie będzie wyglądać inaczej:)
Chcę się jednak podzielić czymś, co po takiej dawce różnorakich emocji, jest najważniejsze. Kiedyś, kiedy byłem jeszcze dosyć młodym człowiekiem, wielki wpływ na moje życie miał jeden z księży wikarych w mojej parafii. I on wpajał nam jedną, ale bardzo konkretną zasadę: PATRZEĆ NA ŚWIAT PRZEZ PRYZMAT DOBRA". I powtarzał to do znudzenia, tak często i skutecznie, że i ja zdołałem tym przesiąknąć.
Może dziś to naiwne patrzenie, bo wszystko powinno być przekalkulowane i wyrachowane... Ale ja tak "naiwnie" żyję już ponad 15 lat i wydaje mi się, że warto:)
Matka Teresa powiedziała kiedyś, że nawet w najgorszym człowieku jest choćby 1 procent dobra, bo inaczej ten człowiek by nie istniał. I Ona tego 1 procenta szukała zawsze. I pokazała to swoim życiem!
Teraz coś z rosyjskiego podwórka. Fiodor Dostojewski w jednym ze swoich dzieł napisał: "Piękno zbawi świat". Piękno, obok dobra, jest jednym z transcendentaliów, czyli takich dość istotnych elementów składniowych otaczającego nas świata.
A na koniec słowa-motto nowego polskiego błogosławionego, Ks. Jerzego Popiełuszki: "Zło DOBREM zwyciężaj".
Jaki wniosek? Warto żyć dobrze! I warto tego dobra szukać wokół! A NIE warto przekreślać NIGDY drugiego człowieka!
Boże, spraw, bym zawsze patrzył na świat, jako Twoje dzieło, a każdego napotkanego człowieka traktował jako Twoje dziecko i swojego brata! Amen!

Zostańcie z Bogiem!

A w kontekście patrzenia na świat przez pryzmat dobra, wypowiedziała się kiedyś w swojej przepięknej piosence pewna Kasia:
http://www.youtube.com/watch?v=IRlmp-o0O2Q&feature=related

3 komentarze:

  1. AVE Braciszku:) Co tam w stepie świszczy? :) "Piękno zbawi świat" - to niesamowite zdanie! Chciałbym tylko dodać, że ostatnio w moim życiu jednym z najpiękniejszych rzeczy jest UŚMIECH!!! :D Ciekawe czy Fiodor Dostojewski się uśmiechał?;p My Bracie mamy z czego się cieszyć i uśmiechać :) Czekam na Ciebie w Polsce!:) z Bogiem Brat! +

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś usłyszałam, że wszyscy są dobrzy
    ale niektórzy zwyczajnie nieszczęśliwi.
    Może własnie dlatego warto patrzeć na wszystkich przez pryzmat dobra? :)
    Pozdrawiam z Gliwic (:

    OdpowiedzUsuń
  3. PATRZEĆ NA ŚWIAT PRZEZ PRYZMAT DOBRA - bardzo piękne słowa...wielu potrzeba takiego "innego" spojrzenia na dzisiejszą rzeczywistość...oderwania się od swego pesymizmu...że młodzież, że politycy, że pieniądz itp. A świat jest pełen ludzi pięknych...trzeba tylko założyć odpowiednie okulary żeby ich dostrzec:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń